piątek, 13 czerwca 2014

"Puchar Polski" Grudziądz


To był dla mnie bardzo trudny start. Przed samym wyjazdem podczas pakowania rzeczy, niefortunnie uderzyłem się o biurko i to tak mocno, iż w pierwszym momencie myślałem, że złamałem palec u lewej stopy. Na szczęście nie było aż tak źle, ale pojawiła się lekka opuchlizna. Z grymasem bólu ubrałem buty i ruszyłem w drogę. Na miejsce razem z całą drużyną SILESIA NORDIC TEAM dotarliśmy późnym wieczorem, więc nie pozostało nic innego, jak zameldować się w hotelu i położyć się spać.

Tuż przed startem

 Rano opuchlizna trochę zeszła, ale za to palec zmienił kolor na  fioletowy, zakres ruchu był tylko minimalnie ograniczony, więc nie było źle. O godzinie 10:00 Bogusia i Adam wystartowali na dystansie półmaratonu, ja wraz z Sylwią, Ulką, Marcinem, Rafałem i Bogdanem ruszyliśmy na dystansach 5 i 10 km o godzinie 11:30, kiedy to słońce było już wysoko na niebie, a temperatura wzrosła do 30 stopni. Profil trasy był idealny dla mnie: płasko, jak na stole z kilkoma małymi podejściami, jednak piaszczysta nawierzchnia to był czysty koszmar. Po piachu trzeba jednak odrobinę inaczej chodzić, żeby się nie zapadać, a też nie ma za bardzo z czego się odbić kijem, bo zapadają się na 10 - 15 cm. Pierwsze 5 km pokonałem w czasie poniżej 32 minut, tracąc jedynie 2 sekundy do prowadzącego Artura Biłka.


Początek drugiego okrążenia

 Wiedziałem, że to tempo jest zbyt szybkie na takie warunki pogodowe i ktoś w końcu go nie wytrzyma. Wszystko wyjaśniło się na ósmym kilometrze, kiedy to "odcięło" mnie od powietrza, mięśnie mnie nie bolały, zapomniałem o bólu palca, ramiona były ok, ale zabrakło mi oddechu i niestety musiałem zwolnić. Gdy wyrównałem już oddech i z powrotem wróciła mi pełna wydolność było już po wszystkim, szaleńczy pościg nic nie dał i na metę wszedłem na najgorszym z możliwych miejsc, czyli na 4 z czasem 01:07:04. Gratulacje dla Artura za to, że to wytrzymał i wygrał, jak na razie jest niepokonany na tym dystansie. Dla mnie ten wynik skomplikował sytuację w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski, co prawda nadal jestem na pierwszym miejscu, ale moja przewaga punktowa nad Arturem stopniała praktycznie do zera. Było to też dla mnie trochę dziwne, bo ostatni raz poza podium na zawodach Nordic Walking byłem 6 października 2013, zatem dość dawno.


Team w całej okazałości

 Lekcja pokory, ale też motywacja do treningu i ciągłej pracy nad doskonaleniem techniki, bo w tym aspekcie muszą nastąpić zmiany, które pozwolą mi jeszcze przyśpieszyć mój marsz NW. To tyle o mnie, teraz kilka słów o SNT. Bogdan Cyrus, Adam Niedbał, Marcin Hałas i Rafał Kuchta potwierdzili swoją dominację i pewnie prowadzą w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski. Tutaj już raczej nie powinno się nic wydarzyć. Natomiast Sylwia Ziętek, Bogusia Kupibida, Ulka Chrapek, Paweł Mitura-Zielonka i ja mamy trochę bardziej skomplikowaną sytuację i na rozstrzygnięcia musimy jeszcze poczekać. Podsumowując był to udany start dla drużyny, sześć osób stanęło na podium i z tego trzeba się cieszyć, za trzy tygodnie kolejny start, tym razem jedziemy do Pakości, gdzie będziemy starać się ze wszystkich sił, by zdobyć jak najwięcej punktów.

Adam, Bogdan i Bogusia

Jeszcze kilka słów o organizacji zawodów w Grudziądzu. Wszystko przebiegło sprawnie, atmosfera była rewelacyjna, miejscówka nad Jeziorem Rudnickim jest wspaniała. Trasa technicznie bardzo trudna, pogoda też zrobiła swoje. Jedyne do czego można mieć zastrzeżenia to praca wolontariuszy na punktach z wodą, to było słabiutkie, woda w kubkach nie była nalana na zapas tylko na bieżąco, gdy przy "wodopoju" pojawiała się grupa większa niż 3-4 zawodników to wolontariusze się gubili, na jednym punkcie zabrakło plastikowych kubeczków i podawali butelki z wodą. No i na mecie: stojaki z wodą od sponsora stały w pełnym słońcu, dzięki czemu po otwarciu butelki można było wrzucić torebkę z herbatą i spokojnie, by się zaparzyła. Na kolejnych zawodach raczej chłodniej nie będzie, więc mam nadzieję, że Organizatorzy wyciągną wnioski i poprawią ten element.


SNT na podium

Wyniki SILESIA NORDIC TEAM

Dystans 5 km
Marcin Hałas - I miejsce kategoria M30
Rafał Kuchta - I miejsce kategoria M45

Dystans 10 km
Sylwia Ziętek - III miejsce kategoria K30
Ulka Chrapek - V miejsce kategoria K20
Bogdan Cyrus - I miejsce kategoria M40
Karol Schröder - IV miejsce kategoria M30

Dystans 21,097 km
Adam Niedbał - II miejsce kategoria M30
Paweł Mitura-Zielonka - III miejsce kategoria M30 
Bogusia Kupibida - IV miejsce kategoria K50


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz