niedziela, 24 maja 2015

I Mistrzostwa Katowic w Nordic Walking


To była już ósma edycja "Katowickiego Festiwalu Biegowego" imienia Jerzego Kukuczki.


Byle do mety

Nordic Walking towarzyszy tej imprezie już od kilku lat - dotychczas tylko na bardzo wymagającym dystansie półmaratonu. Tym razem jednak Organizatorzy postanowili otworzyć się na większą rzeszę zawodników i zaproponowali dwa, bardzo popularne, dystanse: 5 i 10 km. Oprócz tego, w związku z rangą Festiwalu, tejże kijkowej imprezie nadano status Mistrzostw Katowic.


Ostatnie 200 metrów

Podział na kategorie wiekowe był dość nowatorski, a mianowicie dystans 10 km był tylko OPEN + najlepszy zawodnik i zawodniczka z Katowic, a 5 km zostało podzielone na 3 kategorie wiekowe (bez OPEN): 40+, 50+, 60+ (bez możliwości startu dla zawodników poniżej 40 r.ż.). Na dystansie 5 km również można było walczyć o tytuł najszybszej Katowiczanki i najszybszego Katowiczanina.
W związku z moimi przygotowaniami do tegorocznego Pucharu Polski i tym, że kilka godzin później startowałem w zawodach w Strzebiniu,  zdecydowałem się na dystans 5 km.

Fundacyjnie z Alicją i Kajusińskim

Plan na rozegranie tych 5 km miałem banalnie prosty: bardzo mocno od samego startu i starać się utrzymać tempo do mety :-) - co jak się okazało nie było wcale proste. Bo faktycznie wystrzeliłem do przodu, po 50 metrach byłem na prowadzeniu, przy punkcie pomiaru na 700 metrze (chyba) miałem już 17 sekund przewagi nad kolejnym zawodnikiem, w dodatku to nie byle kim, bo Rysiem Kłysiem. Udało mi się takie tempo wytrzymać do 4 km, potem trochę mnie przytkało i musiałem zwolnić, jednak tylko na chwilę, bo miałem w głowie plan na złamanie granicy 30 minut. Więc znowu przyśpieszyłem, na mecie byłem totalnie wyczerpany, usłyszałem tylko, że "świetny czas poniżej 30 minut"... I to mnie ucieszyło, jednak to co dotarło do mnie parę minut później zaskoczyło mnie mocno: 27 minut i 28 sekund!


Mistrz Katowic na dystansie 5 km

Miazga! Tempo 5:30, nowa życiówka.

Zmęczenie level HARD

Pozostali zawodnicy Silesia Nordic Team również spisali się wspaniale i wszyscy znaleźli się na podium!


Takie tam dla TV

Podsumowując, cały Festiwal był dobrze zorganizowany, zabrakło może większej ilości zabaw, animacji dla dzieci.


Kajusiński jak zwykle świetnie bawi się na podium

Skoro jest to ranga Mistrzostw, to dobrze by było, żeby dystans 10 km miał rzeczywiście 10 km (5 km się zgadzało). Zamieszania podczas papierologii, związanej z nagrodami finansowymi, też można było uniknąć. Ale mi osobiście najbardziej zabrakło magii Augusta Jakubika.


Dekoracja kategorii M 40

Najlepszy katowiczanin na dystansie 5 km

Mam nadzieję, że w przyszłym roku Mistrzostwa Katowic odbędą się ponownie, a Organizatorzy poprawią tych kilka niedociągnięć.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz