poniedziałek, 11 listopada 2013

XX Bieg Niepodległości


Rok temu pojawiłem się na tym biegu jako kibic, pogoda była piękna, świeciło słoneczko, było ponad 15 stopni ... dzisiaj, gdy dojechaliśmy razem z Łukaszem, Anetą i Bogusią do Rudy Śląskiej ... było zmino i dość nieprzyjemnie. Na szczęście pogoda nie popsuła nam dobrej zabawy i świetnego występu. Na linii startu pojawili się jedni z najlepszych zawodników w kraju ... Krzysiu Duda, Roman Huzior, Leszek Mielcarek, Ryszard Kłyś ... co tylko jeszcze bardziej podkręciło atmosferę :-)

Z Łukaszem przed startem
Gdy wystartowaliśmy ruszyłem mocno, ale zablokowałem się za wolniejszymi biegaczami i straciłem parę cennych metrów ... i spadłem na 6 miejsce, po pierwszym kilometrze troszkę się zluzowało i złapałem swoje tempo. Chwilę później zauważyłem z przodu na 3 miejscu biegnącego kijkarza ... więc krzyknąłem żeby zwrócić mu uwagę ... potem zrobił to Krzysiu i Roman ... ale to nic nie dało ... postanowiłem skupić się na swoim marszu. Po pierwszym okrążeniu byłem nadal na 6 miejscu ... do końca niecałe 3 km więc postanowiłem przyspieszyć na maksa ... przesunąłem się na 4 pozycję i jakieś 200 metrów przede mną ten "biegacz" ... zobaczyłem, że słabnie ... na jakieś 700 metrów przed metą byłem już na jego plecach idąc tylko metr z tyłu ... nie wyprzedzałem tylko szedłem krok w krok ... gdy doszliśmy na bieżnię boiska na 150 metrów przed końcem wyprzedziłem i przyspieszyłem (wiedziałem, że "biegacz" na boisku przed wszystkimi kibicami i organizatorami nie zaryzykuje biegu) i ukończyłem marsz na 3 miejscu. Biorąc pod uwagę, jak mocni zawodnicy pojawili się na starcie, jestem bardzo zadowolony z tego wyniku, jeszcze pół roku temu nie miałbym żadnych szans żeby nawiązać z nimi walkę, a teraz jestem w stanie wywalczyć podium. Jest duży postęp, który motywuje mnie do jeszcze większej pracy.

Jeszcze kilka słów o organizacji ... August Jakubik ze swoim zespołem znowu wykonali kawał świetnej roboty ... wszystko odbywało się, co do zaplanowanej minuty, było bardzo dużo nagród rozlosowanych wśród uczestników ... i co mnie najbardziej zaskoczyło ... gdy pojawiłem się w biurze zawodów ... zapisuję się ... chcę płacić i tutaj niespodzianka ... start Nordic Walking jest za darmo. Takie cuda tylko u Augusta :-)

Ps. Użyłem terminu "biegacz", bo nie mam pojęcia jak się nazywał ten zawodnik (i chyba nie spotkałem go wcześniej na zawodach), a nie ma jeszcze dostępnych wyników bym mógł to sprawdzić.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz